— mówił Jarosław Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami Grajewa, gdzie prezes PiS promował kandydatkę tej partii - Annę Marię Anders - w uzupełniających wyborach do Senatu.
Szef PiS podkreślał, że „to kandydatura szczególna”.
Mamy wybory, które są obserwowane w całej Polsce. I mamy kandydatkę w tych wyborach - Annę Marię Anders. O różnych kandydaturach można mówić różne rzeczy, ale w tym wypadku mamy do czynienia z kandydaturą, którą można określić jako bardzo bogatą, związaną z najróżniejszymi kontekstami— przekonywał Kaczyński, nawiązując do historycznego aspektu, do którego nawiązuje życiorys Anny Anders i jej ojca.
Walczył o Polskę przez cały czas - walczył pod Monte Cassino. To najbardziej znane polskie zwycięstwo z czasów II wojny światowej. A później walczył innymi metodami - gdy zakończyła się II wojna światowa, a Polska pozostaje zniewolona, on tę swoją walkę i misję służącą wolnej Polsce dalej prowadził, jako centralna postać polskiej emigracji politycznej, która była czynna— dodawał.
Prezes PiS podkreślał, jak wielką rolę odegrał gen. Anders w historii Polski i kształtowaniu postaw patriotycznych.
Był symbolem walki o wolność. Powrót tej wolności określano, że wolność to „powrót gen. Andersa na białym koniu”. Komuniści się z tego śmiali, ale dla wielu osób było to przeświadczenie, że wolna Polska trwa. (…) Tak się złożyło, że generał wolności nie dożył, ale dożyła jego córka i dziś jest polskim ministrem. To jest coś, co ma wymiar symbolu, ale symbole w życiu społecznym mają ogromną wartość. Nasz rząd, prezydent - ciągle walczymy o to, by Europa uznała, że Polska jest krajem wolnym, który nie może być eksploatowanym, który ma prawo do rozwoju, który nie musi się podporządkowywać w wielu sprawach— dodawał.
W ocenie Kaczyńskiego wybory uzupełniające do Senatu to także głosowanie za symbolicznym zwycięstwem wolnej Polski.
Powtarzam - to jest historyczny i symboliczny wymiar tego wyboru. Ale jest też inny wymiar, to są nasze związki z Polonią. Związki zaniedbane - Polonia to jest wielki zasób i wielka siła, z jakiej możemy korzystać. Moglibyśmy - gdyby nie to, że za czasów PRL czyniono wiele, by Polonia była rozbita, a po 1989 roku uczciwie mówiąc, nie zmieniło się tutaj tak dużo, jak powinno się zmienić. Wiele elementów tej sytuacji trwało i trwa— mówił lider PiS.
Zdaniem Kaczyńskiego „musimy budować mosty z Polonią”.
Nam próbują wepchnąć osoby obce naszej kulturze - a wielu Polaków ze wschodu chce powrócić. Zadaniem polskiego ministra jest to, by mogli wrócić. Odpowiednia ustawa została przez panią minister przestawiona— deklarował.
Źródło; W Polityce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz