Wolę być moherem niż Tuska frajerem!


Postacie

 


 

Emilian Kamiński

Emilian Kamiński, fot. Teatr Kamienica
Emilian Kamiński, fot. Teatr Kamienica

Aktor i reżyser, szef prywatnego Teatru Kamienica. Urodził się 10 lipca 1952 roku w Warszawie. W 1975 roku ukończył stołeczną Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza.
Na scenie debiutował w tym samym roku w Operetce Warszawskiej rolą D'Artagnana w Trzech Muszkieterach z muzyką Romana Czubatego i w reżyserii Macieja Zenona Bordowicza. Kamiński, obdarzony charakterystycznym silnym głosem, wielokrotnie wykorzystywał później swoje wokalne umiejętności w teatrze. Występował w Śpiewniku domowymwedług Stanisława Moniuszki inscenizowanym przez Adama Hanuszkiewicza w Teatrze Narodowym (1982), był pamiętnym Janosikiem "z tak wypiętym torsem, że wszyscy się boją czy się zaraz nie rozpęknie" (Jacek Sieradzki, "Polityka", 7 sierpnia 1993) w śpiewogrze Ernesta Brylla Na szkle malowane w reżyserii Krystyny Jandy w warszawskim Teatrze Powszechnym (1993). Sukces przyniosły mu przedstawienia, przygotowywane w Teatrze Ateneum wspólnie z Wojciechem Młynarskim, które poświęcone były wybitnym artystom piosenki: Brel (1985) i Wysocki (1989). O pierwszym z nich pisała Krystyna Gucewicz:

"Teatr udowadnia, że każda z tych trzyminutowych ballad to ogromne aktorskie zadanie, wykonane brawurowo przez aktorów. Zdyscyplinowanych, świadomych, rozumiejących. (…) Emilian Kamiński, współtwórca tego 'Brela', jest jakby na przekór swojemu debiutowi w Operetce Warszawskiej stale uciekający w coraz głębszą zadumę." ("Express Wieczorny", 22 kwietnia 1985).
W latach 1976-1977 Kamiński należał do zespołu Teatru Na Woli prowadzonego przez Tadeusza Łomnickiego. W tym czasie można go było oglądać jako Pawła w Pierwszym dniu wolności Leona Kruczkowskiego w reżyserii Łomnickiego (1976) i Valeria w sztuce Leonce i Lena Georga Büchnera, inscenizacji Krzysztofa Zaleskiego (1976). Między 1977 a 1983 rokiem był aktorem Teatru Narodowego działającego wówczas pod kierownictwem Adama Hanuszkiewicza, u którego zagrał między innymi Alfreda w Mężu i żonie Aleksandra Fredry (1977) i Smierdiakowa w Dostojewskim według Braci Karamazow (1979). Z powodzeniem kreował także role w poetyckich spektaklach Hanuszkiewicza. Wystąpił w Trenach Jana Kochanowskiego (1979), był Zmierzchunem w Leśmianie (interpretacjach) (1982) i Tyrsisem w Komedii pasterskiej Jana Andrzeja Morsztyna (1982). W stanie wojennym Kamiński brał udział w przedstawieniach Teatru Domowego, który istniał poza oficjalnymi strukturami jako wyraz sprzeciwu wobec komunistycznej władzy.

W 1983 roku, na kolejnych kilkanaście lat, aktor związał się z warszawskim Teatrem Ateneum. Zagrał tam w przebojowej komedii obyczajowej Garaż Emila Bragińskiego i Eldara Riazanowa, w której wcielił się w postać Puzonisty (1987, reżyseria: Janusz Warmiński). Był Sanktym w Cydzie Jana Andrzeja Morsztyna w inscenizacji Hanuszkiewicza (1985) i Gratianem w Kupcu weneckim Williama Szekspira przygotowanym przez Waldemara Śmigasiewicza (1996). Na scenie przy Jaracza odbył się także reżyserski debiut Kamińskiego. W 1983 roku wystawił tam Słodkie miasto Stephena Poliakoffa (1983).

Tymczasem w telewizji aktor zyskał popularność rolą pełnego werwy, ale i romantyzmu malarza Jerzego Zawidzkiego w serialu Kazimierza Tarnasa Szaleństwa panny Ewy według powieści Kornela Makuszyńskiego (1983). Oprócz tego na dużym ekranie grał między innymi w dramacie Barbary Sass Bez miłości (1980), w powracającym do czasów stalinowskich obrazie polskiej prowincji Niech cię odleci mara Andrzeja Barańskiego (1982), w telewizyjnej Ceremonii pogrzebowej Jacka Bromskiego (1984), a wreszcie w sensacyjnych Tanich pieniądzach Tomasza Lengrena (1985).

W latach dziewięćdziesiątych na scenie Ateneum aktor mierzył się z różnorodnym repertuarem. Wystąpił w monodramie Kontrabasista Patricka Süskinda w reżyserii Roberta Glińskiego (1992). Stworzył zabawny epizod margrabiego Des Arcis w Kubusiu Fataliście i jego panu Denisa Diderota, przedstawieniu Andrzeja Pawłowskiego (1993). Był Inocentym w Iwonie, księżniczce Burgunda Witolda Gombrowicza w inscenizacji Waldemara Śmigasiewicza i Macieja Wojtyszki (1994) oraz Aleksym w teatralnym reżyserskim debiucie Tadeusza Konwickiego - spektaklu J.B. i inni według Maksyma Gorkiego (1994). Z kolei do głównych ról, obok Janosika w Na szkle malowane, Kamiński dołożył Figara w W szalonym dniu, czyli weselu Figara na motywach sztuki Pierre'a Beaumarchais w inscenizacji Śmigasiewicza (1997), a z Magdaleną Zawadzką stworzył gwiazdorski duet w romansowo-psychologicznej tragikomedii Mr Love Karoline Leach, w reżyserii Tomasza Zygadły (1999). Z Robertem Glińskim Kamiński pracował też na planie filmowym, wystąpił w psychologicznym dramacie tego reżysera Matka swojej matki (1996).

W 1997 roku aktor rozpoczął ponowną, trwającą dwanaście lat, współpracę z Teatrem Narodowym. Miał tu sposobność pracy z wybitnymi reżyserami. Można go było zobaczyć jako Lucypera w staropolskim Dialogus de Passione, inscenizacji Kazimierza Dejmka (1998) i w Kartotece Tadeusza Różewicza w reżyserii Kazimierza Kutza, gdzie grał Dziennikarza (1999). Jerzy Grzegorzewski obsadził go w roli Księdza przygotowując w 2000 roku inscenizację Wesela Stanisława Wyspiańskiego. Kamiński dopisał też do swojego dossier udaną partię komediową w Dożywociu Aleksandra Fredry w scenicznej interpretacji Jana Englerta, gdzie wcielił się w Rafała Lagenę (2001), a także zabawny epizod Tenora trackiego w Śnie nocy letniej Williama Szekspira w reżyserii Grzegorzewskiego (2001) i rolę Heraklesa w Arystofanowskich Żabach przygotowanych przez Zbigniewa Zamachowskiego (2002).

Z powodzeniem próbował także swoich sił w gatunku "one man show" (rubaszne W obronie jaskiniowca Roba Beckera we własnej reżyserii, 2001). Dobrą passę kontynuował w kameralnym Czuwaniu Morrisa Panycha w reżyserii Bogdana Augustyniaka (2004, Teatr Na Woli w Warszawie). W tej sztuce na dwoje aktorów, gdzie partnerowała mu Anna Milewska, stworzył postać zahukanego siostrzeńca, nudnego pracownika bankowego, któremu przyszło opiekować się starszą ciotką. Kamiński dokonał, jak pisał Janusz R. Kowalczyk, niespodziewanej i odważnej metamorfozy swojego dotychczasowego aktorskiego wizerunku - odejścia od dotychczasowego "atrakcyjnego mężczyzny w rozkwicie własnych sił i możliwości" ("Rzeczpospolita", 5 kwietnia 2004). Uznanie przyniosła mu także drugoplanowa rola Howarda Wagnera w Śmierci komiwojażera Arthura Millera w reżyserii Kazimierza Kutza (2004, Teatr Narodowy). Z właściciela firmy "zrobił syntezę wszystkich zimnych drani - notował Roman Pawłowski. - Ten uśmiech, równie szeroki co fałszywy, ten lekceważący ton, z jakim zwraca się do człowieka, który mógłby być jego ojcem, ta pewność siebie - nie chcielibyście spotkać tego faceta na swojej drodze." ("Gazeta Stołeczna", 21 czerwca 2004). Na deskach Narodowego współpracował też z młodymi reżyserami. W 2007 roku grał Barabasza / Sebenicza / matkę Nemeczka w scenicznej adaptacji Chłopców z placu broni Ferenca Molnára w reżyserii Michała Zadary, a dwa lata później Grabca w wywiedzionej z popegeerowskiej poetyki inscenizacji Balladyny Juliusza Słowackiego przygotowanej przez Artura Tyszkiewicza.

W filmie sukcesem zakończyła się jego ponowna współpraca z Jackiem Bromskim. W komediach U Pana Boga w ogródku (2007) i U Pana Boga za miedzą (2009) stworzył przekonującą postać skruszonego gangstera, pozornie twardziela, w rzeczywistości człowieka o dobrym sercu.

Od 2009 roku aktor prowadzi w Warszawie własny Teatr Kamienica..To komercyjna, kameralna scena, która ma też w repertuarze przedstawienia zaliczane przez Kamińskiego do nurtu obywatelskiego: Pamiętnik z powstania warszawskiego według Mirona Białoszewskiego (2009), traktującego o stanie wojennym Wrońca na podstawie prozy Jacka Dukaja (2010) - oba spektakle w reżyserii Jerzego Bielanusa oraz Apel katyński (2010). Na deskach Kamienicy odbył się benefis 35-lecia pracy artystycznej Kamińskiego. Na jubileusz aktor wcielił się w rozliczającego się ze swoim życiem Don Juana w Testamencie cnotliwego rozpustnika Anatolija Kryma we własnej reżyserii (2010).
Źródło; http://culture.pl/pl/tworca/emilian-kaminski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz